poniedziałek, 7 maja 2012

Chwała zasłużonym - Peter Dubovský

W barwach madryckiego Realu (fot. sport.cas.sk)
Dziś obchodziłby 40. urodziny. Pewnie ciągle działałby w piłce, może trenowałby Slovan, może pracowałby przy reprezentacji Słowacji. Peter Dubovský, bo o nim mowa, odszedł jednak w tragicznych okoliczościach 12 lat temu.

Po Janko Daučíku, piłkarzu, który jeszcze w czasach komunistycznej Czechosłowacji biegał po hiszpańskich boiskach, stał się drugim Słowakiem w historii Realu Madryt. W drużynie ze stolicy Hiszpanii debiutował za kadencji trenerskiej Benito Floro. Dubovský wsławił się w Pucharze UEFA w sezonie 1991/1992 kiedy strzelił bramkę właśnie madryckiej drużynie. Po golu Petera Slovan remisował, ale bramka Emilio Butragueño na niecały kwadrans przed końcem meczu dała zwycięstwo Realowi. W rewanżu było 1:1 i dalej awansowali Hiszpanie, którzy dopiero w półfinale polegli w starciu z Torino.

Dubovský został w Hiszpanii dobrze zapamiętany. Rok później, już w Lidze Mistrzów  dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców w meczu pierwszej rundy, w którym rywalem był węgierski Ferencváros. W kolejnej fazie rozgrywek macierzysty klub Słowaka, Slovan, poległ sromotnie z Milanem, finalistą rozgrywek. Następny sezon  Dubovský zaczął już w madryckim Realu. Ze stołeczną ekipą wywalczył Superpuchar Hiszpanii w 1993 roku i mistrzowski tytuł dwa lata później. Podczas dwóch lat spędzonych w Madrycie rozegrał 31 ligowych spotkań dla Realu, w których dwa razy wpisywał się na listę strzelców.

W madryckim Realu był jednym z wielu, w Realu Oviedo Dubovský grał już pierwsze skrzypce.  Po przegranej rywalizacji  o miejsce w składzie m.in. z Raulem, Słowak robił furorę w Asturii. Na Santiago Bernabéu nie zrobił kariery, tak jak wielu innych wielkich piłkarzy. Gra w wielkiej drużynie przerosła zawodników o talencie niepodważalnym, jak Robert Prosinečki, Gheorghe Hagi czy chociażby gwiazda brazylijskiej ligi przez długie lata, Dejan Rambo Petković. Między nimi mógł być i  Dubovský, niestety jego kariera zakończyła się, gdy miał 28 lat.  W 2002 roku został wybrany drugim piłkarzem 10-lecia niepodległej Słowacji. Wyprzedził go tylko Ľubomír Moravčík.


Peter Dubovský zginął robiąc zdjęcie wodospadu w Tajlandii w czasie urlopu. Pośliznął się na mokrym kamieniu i spadł z wysokości 10 metrów. Rozległe obrażenia mózgu i duża utrata krwi oraz zbyt późne przetransportowanie go do szpitala zakończyło się śmiercią. Sportowe media wiadomość o tragicznej śmierci gwiazdy Realu Oviedo umieszczały pomiędzy informacjami o transferze Mario Stanicia z Parmy do Chelsea i doniesieniami z toczących się właśnie mistrzostw Europy w Belgii i Holandii.

Przebudowa Ajaksu

Ajax został po raz 31. w historii mistrzem Holandii. Po fenomenalnej drugiej połowie rundy wiosennej piłkarze Franka de Boera wyprzedzili o sześć punktów Feyenoord Rotterdam. Co ciekawe, włodarze Ajaksu zachowują się tak, jakby nie chcieli powtórzyć sytuacji z zakończonego sezonu, kiedy kłopoty z kontuzjami sprawiły, że drużyna nie była w stanie rywalizować na dwóch frontach i w Lidze Mistrzów ponownie zawiodła.

Obrona przede wszystkim

Moisander byłby idealnym następcą Vertonghena (fot. iltasanomat.fi)
Prawa strona defensywy Ajaksu była w ostatnich trzech sezonach królestwem Gregory'ego van der Wiela. Odejście tego piłkarza jest już przesądzone, ale w działaniach włodarzy Ajaksu widać już ruchy mające na celu sprowadzenie do Amsterdamu wartościowego zmiennika dla reprezentanta Holandii. Jak na razie mówiło się głównie o sprowadzeniu z Mallorki Holendra, Gianniego Zuiverloona. Prawy obrońca drużyny z Balearów ma niespełna 26 lat i jest wychowankiem Feyenoordu. Dla Ajaksu sprowadzenie piłkarza Mallorki może stać się rewanżem za podkupienie własnego wychowanka, Johna Goossensa, przez klub z Rotterdamu. Inną opcją zastąpienia van der Wiela może być wychowanek De Toekomst, Khalid Boulahrouz, który dysponuje znacznie większym doświadczeniem niż obrońca Mallorki. Alternatywą dla transferów może być śmiałe postawienie na Ricardo van Rhijna, który wraz z upływem czasu spisywał się w defensywie coraz lepiej, w dodatku sprawdzał się też, kiedy brał udział w akcjach ofensywnych. Alternatywą dla grywającego także na środku van Rhijna może zostać wyróżniający się piłkarz drugiej drużyny, Ruben Ligeon, który błyszczał w meczach cyklu Next Gen Series, w którym Ajax m.in. zdemolował młodą drużynę Barcelony.

Pozycją, która najbardziej ucierpi po zakończeniu sezonu, będzie z pewnością środek obrony. W klubie powinien zostać Toby Alderweireld. Belg będzie liderem defensywy w przyszłym sezonie. Miejsce obok niego zwolni Jan Vertonghen, o którego biją się czołowe kluby europejskiej. W przypadku dotychczasowego kapitana Joden najwięcej mówi się o zainteresowaniu Tottenhamu, Arsenalu i Juventusu. Vertonghen zakończył mistrzowskim tytułem kapitalne w swoim wykonaniu rozgrywki i udowodnił, że zasłużył na transfer do lepszego klubu, który pomoże mu w dalszym rozwoju. Od początku holenderskie media spekulowały, że nowym partnerem Alderweirelda na środku defensywy Ajaksu będzie Niklas Moisander. Stoper AZ terminował w Amsterdamie w latach 2004-2006. Jego atutem jest chłodna głowa i gra obiema nogami. W dodatku jego obecny klub może być zmuszony do sprzedaży lidera bloku obronnego, bo w Alkmaarze nie ma stabilności finansowej. Ajax może pokusić się o kupno w pakiecie dwóch defensorów AZ. Newralgiczną od kilku lat lewą obronę mógłby wzmocnić reprezentant Danii, Simon Poulsen, który w kończącym się sezonie wznosił się na wyżyny swoich umiejętności. Pozostali kandydaci do uzupełnienia formacji obronnej Ajaksu to wychowanek klubu grający dzisiaj w Belgii, Ryan Donk (minus - jest prawonożny jak Alderweireld), i kapitan młodzieżowej reprezentacji Holandii grający w tej chwili w NEC Nijmegen, Bram Nuytinck.

Kto ofensywnym pomocnikiem?

Schöne z trener de Boerem (fot. ajax.nl)
Pewne jest odejście van der Wiela i Vertonghena, podobnie będzie najprawdopodobniej z Christianem Eriksenem. Jeden z największych talentów w europejskiej piłce znalazł się na celowniku m.in. hiszpańskiej Malagi. Jeżeli wszystko potoczy się tak, jak prognozuję wyżej, to starszy Duńczyk zastąpi młodszego. Lasse Schöne, były piłkarz NEC ma naturalne predyspozycje do zastąpienia Eriksena jako ofensywnego pomocnika w składzie drużyny Franka de Boera. Należy jednak pamiętać o tym, że na tej pozycji w Amsterdamie jest olbrzymia konkurencja. Wygranymi w walce o skład będą zapewne piłkarze bardziej uniwersalni, którzy będą korzystać na wykluczeniach za kartki i kontuzjach zawodników na innych pozycjach. Doskonałym przykładem takiego piłkarza jest Siem de Jong, który powędrował na środek ataku ze swojej nominalnej pozycji za napastnikami. Spisywał się tam bardzo dobrze, ale zakup klasowej dziewiątki i powrót do zdrowia Kolbeinna Sigthorssona zapewne spowoduje, że urodzony w Szwajcarii Holender będzie rywalizował o miejsce z piłkarzami formacji pomocy.

O grze w większym wymiarze czasowym niż w zakończonym właśnie sezonie na pewno marzy Thulani Serero. Piłkarz z RPA będzie miał jednak spore problemy by przebić się do pierwszej drużyny. Przy tym nazwisku poważnie powinno rozważyć się opcję wypożyczenia młodego pomocnika do którejś z drużyn Eredivisie. Regularna gra mogłaby sprawić, że w sezonie 2013/2014 będzie ważnym piłkarzem Ajaksu.

Nicolas Lodeiro powoli może myśleć o opuszczeniu stolicy Holandii. Uważany jeszcze niedawno za wielki talent Urugwajczyk, który ma na swoim koncie występ w mistrzostwach świata w RPA nie rzucił nikogo na kolana. Problemy z kontuzjami i brak stabilizacji formy sprawiły, że na grę w przyszłym sezonie nie ma raczej co liczyć.

Wyżej wspominałem o uniwersalnych piłkarzach, którzy mogą pozostać w zespole, dzięki możliwości gry na wielu pozycjach. Takim zawodnikiem jest Ismail Aissati. Po letnich transferach powinien opuścić wyjściową jedenastkę, w której zadomowił się w ostatnich kolejkach tego sezonu. Dobra dyspozycja powinna dać mu kredyt zaufania u trenera de Boera, ale raczej nie spodziewam się Aissatiego w najmocniejszej jedenastce Ajaksu na przyszły sezon. Marokańczyk będzie pojawiał się na murawie (o ile nie odejdzie) w sytuacjach, kiedy innym zawodnikom (oba skrzydła i ofensywny pomocnik, środkowy pomocnik) będą przytrafiać się kontuzje lub wykluczenia.

Atak - wzmocnienie czy uzupełnienie?

Elia nie przebił się do składu Juve (fot. goal.com)
Formacja ataku, mimo zawrotnych statystyk wypracowanych w tym sezonie (93 strzelone bramki) również wymaga reorganizacji. Klub opuści zapewne Dmitrij Bułykin, a wobec kontuzji i chimerycznej formy Miralema Sulejmaniego (niektóre źródła podają, że klub rozważa jego sprzedaż bądź wypożyczenie), de Berowi pozostawałoby opieranie się na niedoświadczonej młodzieży. Jak do tej pory wspominało się głównie o sprowadzeniu skrzydłowych, więc można jeszcze łudzić się, że do kadry pierwszego zespołu trafią utalentowani gracze Jong Ajax, Davy Klaassen i Viktor Fischer. Jeśli chodzi o skrzydłowych, to faworytami są jak na razie kandydat do wyjazdu na EURO grający w SC Heerenveen, Luciano Narsingh i piłkarz Juventusu Eljero Elia. Jeden i drugi gwarantują duży skok poziomu w grze w bocznych sektorach boiska. Zwłaszcza szerzej znany międzynarodowej publiczności Elia mógłby wpasować się do Ajaksu. Jeżeli sprawdziłby się taki scenariusz, to najprawdopodobniej odszedłby Sulejmani, a na wypożyczenie powędrowałby Jody Lukoki. Do drugiej drużyny na pozycję środkowego napastnika awansował już błyszczący w Copa Amsterdam, Elton-Ofoi Acolatse. Przymierzany do rezerw jest również 19-letni piłkarz szwedzkiego Jönköping Södra, Branimir Hrgota

Prognoza GDS

Już wiadomo, że klub opuszczają Andre Ooijer, Jeroen Verhoeven i Florian Jozefzoon, który nie znajdzie zatrudnienia w Amsterdamie po powrocie z wypożyczenia do Bredy. Z pewnością Amsterdam opuści też Mounir El Hamdaoui, zanosi się też na odejście Bułykina. Jeżeli w klubie postawi się na Roly'ego Bonevacię (chociażby w roli zmiennika) to sprzedany powinien być również Eyong Enoh.

Wymarzona jedenastka:

Cillessen - van Rhijn, Alderweireld, Moisander, Poulsen - Anita, Janssen, Schöne - Elia, Sigthorsson, Boerrigter

Powinni odejść: Joeroen Verhoeven, Daley Blind, Dmitrij Bułykin, Andre Ooijer, Eyong Enoh, Nicolas Lodeiro, Miralem Sulejmani, Mounir El Hamdaoui.

Zasługują na szansę: Ruben Ligeon, Mats Rits, Dico Koppers, Davy Klaassen, Viktor Fischer, Roly Bonevacia.