Jetro Willems - odkrycie turnieju? |
Holandia bardzo często przewija
się w prasie sportowej jako jeden z faworytów do zwycięstwa w trwających od
wczoraj mistrzostw Europy. Jedno potknięcie w trudnej grupie może jednak
spowodować, że Oranje zakończy rywalizację już w pierwszej fazie. Nie brakuje
ekspertów przewidujących taki scenariusz.
Newralgiczna lewa obrona
Alexander Büttner, Vurnon Anita, Edson
Braafheid i Urby Emanuelson, to piłkarze, którzy mogliby
występować na lewej obronie, ale zostali pominięci przez selekcjonera Berta van
Marwijka. Zamiast nich trener Oranje postawił na Jetro Willemsa (zdjęcie po lewej, źródło: sparta-rotterdam.nl), 18-letniego
bocznego obrońcę PSV, który w zakończonym niedawno sezonie zaliczył debiut w
dorosłej piłce i przebojem wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce
klubu z Eindhoven. Niespodziewanie trener drużyny narodowej również postawił na
młokosa, dał mu szansę debiutu w kadrze w meczu z Bułgarią (wcześniej był
nieoficjalny debiut w meczu z Bayernem) i najprawdopodobniej postawi na niego
od początku starcia z Danią. Kłuje w oczy brak zmiennika dla Willemsa, bo w
sparingach zastępował go nominalny gracz środka pola, Stijn Schaars.
Blok defensywny wypada najgorzej
jeśli poddałoby się ocenie występy piłkarzy van Marwijka w ostatnich
sparingach. Szczególnie Bułgarzy dawali się we znaki defensorom Oranje.
Holendrzy dostali mocny sygnał, że czas na zwiększenie koncentracji, bo trudno
oczekiwać żeby Niemcy mieli litość dla strat piłki przed własnym polem karnym
czy niewykorzystanych sytuacji podbramkowych.
Kontuzje ominięte
Van Marwijk ma szczęście, że
ominął go ból głowy spowodowany kontuzjami w meczach towarzyskich przed Euro.
Wprawdzie poobijany po meczu ze Słowacją był Wesley Sneijder, w tym samym
spotkaniu ucierpiał w zderzeniu z Johnym Heitingą Wilfried Bouma, a po drobnym
urazie w starciu z Bułgarią odpoczywał Joris Mathijsen, ale wszyscy piłkarze są
nadal zdolni do gry.
Ostatnie spotkanie przed
turniejem głównym wskazuje, że rywalizację o miejsce w środku ataku wygrał
Robin van Persie. Piłkarz Arsenalu wyszedł w podstawowym składzie i strzelił
dwie bramki reprezentacji Irlandii Północnej. Będący w życiowej formie
Klaas-Jan Huntelaar mógłby jednak grać obok van Persiego, tak jak miało to
miejsce na przykład w sparingu ze Słowacją. Kluczowi piłkarze dla ofensywnej
siły Oranje to nie jeden czy drugi środkowy napastnik, a dobrze dysponowani
Wesley Sneijder i Rafael van der Vaart.
Gdyby to ode mnie zależało,
odsunąłbym od pierwszego składu Arjena Robbena. Skrzydłowy Bayernu jest w tej
chwili dla ekipy Marwijka piątym kołem u wozu. Jako jedyny wydaje się
ewidentnie nie pasować do planu taktycznego Holendrów, raz po raz łamie
dyscyplinę wprowadzaną przez van Bommela, Sneijdera czy van der Vaarta i wdaje
się w bezużyteczne pojedynki biegowe, które, jak każdy wie, muszą się skończyć
ścięciem do środka. Być może były piłkarz Realu dałby drużynie więcej jako
joker. Jeżeli miałby grać od początku z Danią odbyłoby się to kosztem
posadzenia na ławce Afellaya lub van der Vaarta. Na to Holendrzy nie powinni
sobie pozwalać.
Przewidywany skład Holendrów na
mecz z Danią:
Stekelenburg – van der Wiel,
Heitinga, Vlaar, Willems – Nigel de Jong, van Bommel, Sneijder - Robben, van
Persie, Afellay.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz